Recent News

Newsletter

Błąd: Brak formularza kontaktowego.

 
Home / Wszystkie  / Błędy restauratorów  / A jak wygląda Twoja karta dań?

Wspominałam Wam niedawno o karcie dań w formie encyklopedii, czy też książki telefonicznej – gruba księga z ogromną ilością stron, często oddzielnie foliowanych, mocno zniszczonych z nadmiarem informacji i formą prezentacji powodującą ciężki wybór. Czy wiecie co jest jednym z najważniejszych czynników w restauracji? Ułatwienie gościom wyboru, a więc (oprócz pomocnej załogi, która zna i umie polecać konkretne pozycje) niezbędna jest czytelna i ładna karta dań. Jaką warto dziś mieć na uwadze?

Jednym z najsilniejszych trendów jest karta dań wielkości formatu A3. Może ona przybierać różne formy – począwszy od papierowej, zastępującej podkładkę pod posiłek, aż po składaną na 3 części (mówi się o składaniu w “C”).

Karta dań – podkładka jest dobrym pomysłem pod warunkiem, że bezwzględnie używacie jej jednorazowo (o zgrozo! – niestety są właściciele, którzy tego nie przestrzegają), zadbaliście o ciekawą grafikę, czytelność czcionki, brak natłoku informacji, a do tego pamiętacie, jak wodzi się wzrokiem po takim formacie, a więc jakie są mocne i słabe punkty prezentacji dań w ten sposób (pokazywałam Wam to zwykle na moich szkoleniach).

Złożona w C karta dań ułatwia manewrowość prezentacji dań polecanych przez szefa kuchni i oddzielnej prezentacji napojów (np. na osobnej stronie), a także pozwala na pomniejszenie ilości grafiki przyciągającej wzrok. Jednocześnie wymaga lepszego papieru, jest wielokrotnego użytku, a tym samym droższa, a niesie za sobą dość mocny efekt częstego używania, tym samym wymaga regularnej wymiany.

W przypadku, gdy decydujecie się na format niewielkiej książki (np. w sytuacji, gdy zależy Wam na prezentacji produktów w sprzedaży), dobrze jest mieć na uwadze, że dziś okładka może być dużo bardziej oryginalna niż kiedyś – jutowa, tekturowa, filcowa, z laminatu, skóry, drewna, tkanin (mnie zachwycił efekt kolorów tęczy z prostym napisem i skromnym wnętrzem karty), może również zawierać odpowiednie tłoczenia według najnowszych trendów.

Dobrze również sprawdzają się pionowe, jednostronne karty dań, choć częściej widzi się je w restauracjach z wyższej półki, gdy prezentuje się na niej autorskie menu albo menu degustacyjne lub właśnie na odwrót – małych bistrach, gdzie pozycji jest niewiele.

Mocnym trendem prezentowania dań jest obecnie deska (choć już nie tylko, bo i bambus na przykład) z klipsem – to rewelacyjny sposób, gdy menu zmienia Wam się nie tylko w porze lunchowej, ale również wieczorem lub macie sporo czasowych promocji. Tu jedna również ważne jest, byście często kartki, które wkładacie, regularnie wymieniali, bo mocno się niszczą w tej formie.

Pamiętajcie nie tylko o czytelności i ładnej prezentacji dań, czy specjalnych oznaczeniach, które powinny się na niej również pojawić. Dla gościa bardzo ważnym czynnikiem jest by była czysta, nie zniszczona (a więc regularnie wymieniana), a przede wszystkim zrozumiała i wygodna w użyciu, bez względu na to, co jest akurat najmodniejsze w tym temacie. Pamiętajcie proszę, że nie bez powodu podczas naszych szkoleń poświęcam temu tematowi sporo czasu – to jeden z ważniejszych czynników działających na poprawną sprzedaż i zadowolenie gościa w Waszej restauracji. Dlatego mała sugestia dla Was na dziś – wszystkie encyklopedie i książki telefoniczne wyrzucamy!

No Comments
Post a Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.